Posiadanie uprawnień na wózki widłowe jest to niezwykle pomocna rzecz, która może nam pozwolić zdobyć pracę zarówno w Polsce, jak i za granicą. Oczywiście posiadanie uprawnień na wózki widłowe, nie jest już to taka rzadkość, jak jeszcze na przykład kilkanaście lat temu, ponieważ kilkanaście lat temu ktoś, kto miał takie uprawnienia, był faktycznie bardzo cennym pracownikiem. Nie zmienia to jednak faktu, że osoby takie w dalszym ciągu, na rynku pracy są poszukiwane. Jest tak, chociażby z tego powodu, że zapotrzebowanie na osoby z takimi uprawnieniami jest naprawdę bardzo duże. Dodatkowo musimy podkreślić, że mając takie uprawnienia, możemy znaleźć dość łatwo pracę za granicą. Polskie uprawnienia na wózki widłowe, są bowiem honorowane w wielu krajach Unii Europejskiej. Jeżeli pojedziemy już do takiego kraju, mając własne uprawnienia, wówczas możemy liczyć na dużo lepszą pracę, niż gdybyśmy bez takich uprawnień na wózki widłowe się tam udali. W jaki sposób wyrobić sobie uprawnienia na wózki widłowe?
Odbycie odpowiedniego kursu
Kiedy chcemy mieć uprawnienia na wózki widłowe, wówczas oczywiście musimy w pierwszej kolejności ukończyć kurs. Zasada tutaj jest podobna jak w przypadku zdobywania prawa jazdy, czyli najpierw uczestniczymy w kursie, a następnie zdajemy egzamin. Kurs może być zorganizowany przez dowolną firmę, która posiada instruktorów uprawnionych do tego, aby szkolić ludzi z zakresu obsługi i prowadzenia pojazdów transportu bliskiego, czyli między innymi właśnie z obsługi wózków widłowych, które to zaliczają się do maszyn transportu bliskiego. Kurs może mieć tak naprawdę różną długość, w zależności od tego, jak jest intensywny. Najczęściej jednak kursy takie są dość mocno skompresowane czasowo, w takim sensie, że wszystkim zależy na tym, aby kurs taki odbyć i ukończyć jak najszybciej, po to, aby móc też jak najszybciej przystąpić do egzaminu. Po zdaniu, którego będziemy mogli odebrać swoje uprawnienia. Zanim jednak podejdziemy do egzaminu, musimy również zdać tak zwane psychotesty. Ile one trwają i co to właściwie jest, zaraz sobie opowiemy.
Czym są psychotesty oraz jak długo trwają?
Kiedy będziemy prowadzili pojazdy transportu bliskiego, to trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że pojazdy takie mogą stwarzać dość duże zagrożenie w miejscu naszej pracy. Uważa się nawet, że pojazdy takie mogą stwarzać dużo większe zagrożenie, niż na przykład zwykłe pojazdy samochodowe silnikowe, poruszające się po naszych drogach, ponieważ pojazdy takie poruszają się w tej samej przestrzeni, w której mogą znajdować się po prostu ludzie. Dodatkowo mogą przewozić ciężkie ładunki i unosić je na dużą wysokość, na przykład w trakcie pracy na magazynie. Z tego powodu każda osoba, nawet taka, która będzie mieć już zdany egzamin, będzie musiała również zdać badania psychotechniczne, które potwierdzą, że jest ona psychomotoryczne zdolna do tego, aby wózek widłowy czy inny pojazd transportu bliskiego obsługiwać.
Testy takie mają na celu sprawdzenie różnego rodzaju naszych zdolności (lub może inaczej określenia, czy minimalne wytyczne, które są określone do tego, abyśmy mogli taki wózek widłowy prowadzić, są faktycznie spełnione przez nas). Na takim teście możemy przede wszystkim rozwiązywać różnego rodzaju zwykłe testy, tak jak na przykład podobne do testów, które mają wykazać poprawność naszego widzenia (np. barw), różnego rodzaju rozpoznawanie szczegółów i tym podobne. Dodatkowo będzie na pewno badane w naszym przypadku widzenie zmierzchowe oraz niektóre inne ćwiczenia można przeprowadzać. Warto jest podkreślić, że badanie takie nie jest czymś trudnym i na ogół osoby, które mają tak zwaną ogólną sprawność fizyczną oraz ogólny dobry stan zdrowia, nie powinny mieć problemów z tym, aby tego typu badanie przejść. Badanie psychotechniczne najczęściej trwa około 60 minut, do maksymalnie półtorej godziny.
Zdajemy egzamin
Obecnie zdawanie egzaminu jest zdecydowanie bardziej trudne, niż jeszcze na przykład rok czy 2 lata temu. Przede wszystkim dlatego, że zmieniły się przepisy i obecnie egzaminatorami mogą być tylko i wyłącznie egzaminatorzy z Urzędu Dozoru Technicznego. Z tego to powodu zdanie egzaminu jest zdecydowanie trudniejsze. Kiedyś wyglądało to nieco inaczej. Kursy były organizowane przez prywatne firmy, a w tych firmach również pracowały osoby, które miały uprawnienia egzaminatora. Problem był jednak taki, że bardzo często uprawnienia były wydawane osobom, które nie dość, że miały bardzo małą styczność z maszyną i nie potrafiły tak naprawdę dobrze jej obsługiwać, to w rzeczywistości zdarzało się i tak, że osoby w ogóle nie uczestniczyły w kursie, a potrafiły dostać ”papier”. Postanowiono to ukrócić i wprowadzono właśnie taką zasadę, że obecnie egzamin jest przeprowadzany tylko i wyłącznie przez Urząd Dozoru Technicznego. Dodatkowo nawet osoby, które wcześniej miały potwierdzone już uprawnienia, muszą ponownie przejść egzamin przed komisją z urzędu dozoru technicznego. Jak się okazuje egzamin taki, jest sporo trudniejszy i eliminuje osoby, które nie były wcześniej odpowiednio do tego przygotowane.